sobota, 24 sierpnia 2013

Rozdział 1

Jest wtorek, godzina 6:30. Właśnie przy moim uchu zabrzmiał najgorszy dźwięk jaki człowiek mógł wymyślić. Budzik. Musiałam wstać, chociaż niechętnie, ale wstałam. Poszłam do łazienki "ogarnąć się" i zeszłam na śniadanie. Razem z mamą jadłyśmy, ponieważ ona już o 6:00 wstawała  bo o 7:30 do pracy ja na 8:00 do szkoły :(
Usiadłam i zjadłam 2 kanapki tak jak mama, potem poszłam się przyszykować do szkoły postanowiłam założyć to:






Moje ciemne włosy  (ponieważ jestem brunetką) lokówką podkręciłam, w sumie nie musiałam tego robić bo  z natury mam kręcone włosy, ale im dłuższe tym bardziej proste, więc poprawiłam je lokówką, grzywkę, którą mam na bok wyprostowałam. Sprawdziłam, czy wszystko mam spakowane i była już 7:40 postanowiłam wychodzić. Szłam szybkim krokiem i o 7:58 dosłownie 2 minuty przed dzwonkiem byłam w szkole. Odłożyłam niepotrzebne książki do szafki i wzięłam zeszyt z nutami do muzyki. Moją wychowawczynią jest pani od muzyki, więc zaraz na pierwszej lekcji przyjdzie ta piątka nowych uczniów. No ciekawe jacy oni będą, ale dobra pora iść do sali bo właśnie jest dzwonek. Poszłam do sali usiadłam na swoje miejsce. Dzisiaj siedziałam sama, bo koleżanka z którą dzieliłam ławkę zachorowała :(
Zaczęła się lekcja i nasza nauczycielka weszła do klasy:
-Dzień dobry wszystkim, dzisiaj zaczniemy od poznania naszych nowych uczniów. Jak pewnie wiecie jest to zespół R5. Zapraszam was tutaj kochani-powiedziała nauczycielka i do klasy weszli nowi uczniowie
-Droga klaso to jest Ross, Rydel, Riker, Rocky i Elington, a teraz wszyscy się po kolei przedstawcie i po krótce coś o sobie powiedzcie. Wszyscy się przedstawili i przyszła kolej na mnie
-Jestem Gabriella, nigdy, ale to przenigdy nie próbujcie zdrobnić mojego imienia czy skrócić, bo nie zareaguje, a się mocno zdenerwuję. Mam 17 lat, ale to wiecie...chyba. Gram na klawiszach i gitarze, śpiewam i tańczę interesuje się też fotografią. To chyba tyle dziękuję za uwagę-powiedziałam w żartach i się ukłoniłam na co klasa się lekko zaśmiała, a R5 też, później wychowawczyni kazała im zająć miejsca. Rydel usiadła koło mnie
-Miło cię poznać Gabriella, szczerze to tylko twoje imię zapamiętałam-powiedziała i się uśmiechnęła
-Mi ciebie też, to chyba dobrze że mnie zapamiętałaś-odparłam i się uśmiechnęłam -miło mi z tym wyróżnieniem Rydel
-Pamiętasz moje imię?
-Ty jesteś Rydel, tam jest Riker, tam Rocky, Elington, a ten co się na mnie patrzy nie wiem czemu to Ross tak?
-Dokładnie:) Znasz nas?
-Tak, słucham waszej muzyki jest naprawdę fajna
-Dzięki w imieniu całego zespołu
-Nie ma sprawy...
-Widzę panno Gabriello, że już się pani dogaduję z jednym z nowych uczniów, ale nie uważa pani na lekcji
-Nie prawda..ja uważam na lekcji
-No to proszę wyjść na środek i zaśpiewać piosenkę, o której mówiłam
-Dobrze-odparłam, ale kompletnie nie wiedziałam co zaśpiewać. Rydel mi nie pomoże bo gadała ze mną. Stanęła, wreszcie przodem do klasy. Już miałam się przyznać, że nie wiem o co chodzi, że nie uważałam, ale z pomocą przysz edł/ła mi... 



Siemka i jest pierwszy rozdział :)
Jak wam się podoba? Komentujcie :)
Rozdział dedykuje, wszystkim którzy zaczęli czytać mojego bloga :) I im się podoba :)
Bardzo proszę o komentarze, komentarzami motywujecie, a motywacja prowadzi do tego, że szybciej pojawi się kolejny rozdział <3
Na dzisiaj ode mnie to tyle
Papa :*

wtorek, 20 sierpnia 2013

Prolog

Jestem Gabriella, mam 17 lat. Nie mam rodzeństwa, moi rodzice są po rozwodzie, ale rozstali się kulturalnie i wszyscy dobrze się dogadujemy. Mieszkam z mamą, z tatą widuje się jakoś 2 razy w tygodniu raz on do mnie po prostu przyjeżdża a raz gdzieś mnie zabiera. Mam dobry kontakt z rodzicami, ale jeśli mnie zdenerwują i to bardzo, albo się z nimi pokłócę to potrafię się zbuntować. Taka już jestem. Chodzę do szkoły z rozszerzeniem muzycznym, czyli mam normalne zajęcia jak matma, polski, historia, biologia itd, ale mam tam lekcję śpiewu, tańca (coś jak studio 21 z Violetty jeśli ktoś ogląda, tylko tutaj też są normalne zajęcia-od autora) gry na instrumentach itd. Ja gram na klawiszach i gitarze no i oczywiście śpiewam i tańczę. W szkole idzie mi przeciętnie czyli mam czasem jedynki, czasem dwójki, czasem trójki, czasem czwórki, no i czasem piątki. Szóstki to najczęściej z muzyki.
Dzisiaj  wychowawczyni mojej klasy, powiedziała, ze dochodzi do nas nowa 5 uczniów, ma to być ten zespół R5 lubię ich muzykę na prawdę wydają się być fajni, chociaż kto to wie pozory często mylą. Zobaczymy jutro....




Siemka i jest prolog, który dedykuje....Martha Marano, ponieważ w sumie dzięki niej zdałam sobie sprawę, że byłam jestem i będę fanką R5 <3
Dziękuje ci za to <3
Proszę, abyście komentowali <3
Pierwszy rozdział pojawi się niebawem
Na dzisiaj ode mnie to tyle, albo na razie tylko tyle <3
Papa <3

Siemka :)

Siemka i jest mój nowy blog z opowiadaniami. Tym razem znowu o R5 i Rossie Lynchu :)
Prolog niedługo się pojawi, więc odwiedzajcie i komentujcie <3
Pa <3